

Pandemonium lauren oliver
Jestem w szkole, na matematyce, i dosłownie przed momentem skończyłam czytać Pandemonium. Muszę się powstrzymać, by nie zemdleć. Kolejne dwa tygodnie razem z Leną sprawiły, że czułam się częścią niej. Teraz, gdy już skończyłam, wcale nie czuję, że ją opuściłam. Czuję, że obrałam nowy cel, Requiem, bo nie wyobrażam sobie pozostać w tym momencie.
Czytając recenzję książki przed jej przeczytaniem, zawiodłam się na Lauren. Lena miałaby pokochać kogoś innego? PO tym co przeżyła? Po tym jak zaraziła się delirią od Alexa? Po tym, jak przeprowadził ją na "drugą stronę"? Czytając jednak zrozumiałam, że miała prawo. Alexa nie ma, odszedł. A Lena trwa, dorasta i posuwa się do przodu.
Pandemonium to wspaniała książka o życiu w surrealnym świecie, o niewyobrażalnej miłości, nie tylko do ludzi, ale także do otoczenia. Nie każdy potrafi wywołać w czytelniku wrażenie odrętwienia po przeczytaniu kolejnych kilkunastu stron, i kolejnych. Książka wciąż zaskakuje, wciąż dzieje się coś, czego trudno się spodziewać. Czasem ma się wrażenie, że jest się blisko odkrycia ciągu dalszych wydarzeń, a jednak wszytko ze strony na stronę się zmienia, dzieją się rzeczy niewyobrażalnie niebezpieczne. Cała książka jest poświęceniem.
Zdradziłabym wam nieco więcej, gdyby książka była zwyczajna. Ale nie jest. Polecam ją po uprzednim przeczytaniu Delirium, pierwszej części. Historia Magdaleny jest niezwykła....
Z pewnością w przyszłości do niej wrócę.
"Chłopak ze snu, z innego życia. Chłopak, który wrócił zza grobu."
1 część już mam za sobą i jest GENIALNA !!! 2 właśnie czytam, pozwoliłam sobie zajrzeć na ostatnie strony książki i zakończenie strasznie mnie zadziwiło, szybciutko muszę przeczytać całą książkę :) I z niecierpliwieniem oczekuję 3 tomu :)
OdpowiedzUsuń(weryfikacja obrazkowa utrudnia dodawanie komentarzy xD, wg. mnie lepszym rozwiązaniem jest moderacja komentarzy)